![]() |
| Horror Hause w Warszawie na ul. Nowy Świat 52 - piwnica :) |
Koleżanka rzuciła hasło, poszłyśmy, w piątkę. Pięć osób to sporo, ale w grupie raźniej, pomyślałam. Miałam racje. Nie polecam wizyt indywidualnych, pod żadnym pozorem. Wygodne buty, to podstawa (ważne przy uciekaniu), wygodne spodnie i bluza też (nieoczekiwane upadki i otarcia o przedmioty, o które nie chcielibyśmy się otrzeć). Więcej powiedzieć nie mogę...
Po wyjściu z piwnicy (najdłuższe 15 minut mojego życia), długo nie mogłam dojść do siebie. Trzęsące się nogi, zdarte od krzyku gardło i ogólne napięcie wszystkich mięśni (łącznie z sercowym) - taki był efekt końcowy.
Nie było katharsis na które liczyłam. Było jednak silne poczucie, że rzeczywistość, ta moja rzeczywistość, jest cudowna!
Czy poszłabym po raz drugi? NIGDY W ŻYCIU :) a myślałam, że nie boję się ciemności...


